Zrujnowali nasze wymarzone wakacje i podróż poślubną. Mimo wcześniejszych ustaleń nie dostaliśmy pakietu dla nowożeńców. Dali nam brudny, paskudny pokój z zepsutą toaletą nad samym bufetem gdzie cały czas było głośno. Cały czas robili problemy np. za zdjęcie opaski do zdjęć na godzinę zażyczyli soboe 50$ od osoby. Zbliża się ten wielki dzień i... ta wielka noc! Wielu małżonków twierdzi, że noc poślubna to mit lub pobożne życzenie, bo kto by miał siły, by po hucznym weselu robić coś innego poza spaniem? W Waszym przypadku wcale nie musi tak być! Swoją noc poślubną możecie wręcz zaplanować i się do niej przygotować. Jak? Wybierając późniejszą datę (może pierwsza noc miesiąca miodowego?) i kupując na tę okazję seksowny komplet bielizny na noc poślubną. W tej drugiej kwestii możemy Ci pomóc. Jak? Czytaj dalej! Jaka bielizna ślubna? Zasady doboru Pamiętaj, że bielizna ślubna nie musi być tożsama z bielizną na noc poślubną. Wskazane jest wręcz, byś przebrała się w coś innego, gdy goście się rozejdą, a Wy znajdziecie się sam na sam w swojej sypialni. Komplety ślubne mają bardziej użytkowe zadanie. Mają modelować sylwetkę tak, by suknia ślubna leżała na Tobie wprost doskonale. Inaczej bielizna damska nocna – komplety na noc poślubną są składową całego „wydarzenia”, rozpalają zmysły, pobudzają wyobraźnię. Co więcej, idealnej bielizny na noc poślubną wcale nie trzeba z siebie zdejmować. Wybierając bieliznę pod suknię ślubną, kierujemy się także wygodą. Nie ma nic gorszego niż uwierające podczas tańca fiszbiny albo przesuwające się figi. Jeśli chodzi o wygodę bielizny na noc poślubną... Nie, to wcale nie jest sprawa drugorzędna! Dobra bielizna erotyczna też powinna być miła dla ciała. Musisz tylko dobrze wybrać - np. bielizna Mapale spełnia to kryterium. Czy bielizna na noc poślubną musi być biała? Nie musi, a może. Nic nie stoi na przeszkodzie, w końcu biel w dniu ślubu zarezerwowana jest tylko dla Ciebie, Panny Młodej. Jeśli jednak chcesz rozgraniczyć to, co związane ze ślubem i to, co dotyczy nocy poślubnej, możesz postawić na bieliznę w całkiem innym kolorze. Biel jest niewinna, a podczas nocy poślubnej warto pokazać różki. Czerń i czerwień mile widziane! Bielizna ślubna – duże rozmiary to nie problem Nie myśl, że panny młode plus size nie mogą pozwolić sobie na seksowny strój podczas nocy poślubnej. Te czasy już dawno za nami. Bielizna nocna damska występuje dziś w szerokiej rozmiarówce. Dzięki temu, że bieliznę damską ślubną szyje się dziś z wyjątkowo elastycznych tkanin, wiele modeli świetnie dopasowuje się do ciała bez względu na rozmiar. Ślubna bielizna damska – komplety Mapale Szukasz konkretnego kompletu bielizny ślubnej? Spójrz, co wybraliśmy z oferty butiku erotycznego. Są to komplety ślubne bielizny marki Mapale. Jeśli swoją noc poślubną planujecie zostawić na podróż poślubną, w butiku za jednym razem możesz zaopatrzyć się także... w kostium kąpielowy Mapale, nieodłączny element podróży w jakieś ciepłe strony. Bielizna damska nocna koronkowa Nikogo chyba nie trzeba przekonywać, że koronka to jeden z najpewniejszych typów bielizny, także na noc poślubną. Wybrany przez nas model bielizny ślubnej koronkowej to biustonosz, stringi i pas do pończoch, które przyciągają wzrok błyszczącym materiałem. Wyobraź sobie, jak będziesz błyszczeć ubrana w ten komplet w przyciemnionym świetle sypialnianej lampki! Bielizna ślubna body bez pleców Marzy Ci się body odkrywające plecy? Proszę bardzo. Oto bielizna ślubna bez pleców na noc poślubną, która odkrywa... nie tylko plecy. Miękko połyskujący materiał górnej części łączy się z koronkowym dołem. Body wiązane na szyi. Seksownie, ale z klasą! Bielizna wyszczuplająca ślubna Majtki z wysokim stanem to klucz do sukcesu, gdy zależy Ci na wyszczupleniu sylwetki. W tym komplecie „wysoki stan” to mało powiedziane. Majtki sięgają aż do linii pod biustem, dzięki czemu w połączeniu ze stanikiem wyglądają jak seksowne body. Przypominają tez trochę gorset, bo z tyłu mają typowe dla niego wiązanie! Noc poślubna nie musi być mitycznym tworem. Zaplanujcie ją wcześniej i przygotujcie się do niej, dobierając seksowną bieliznę nocną. Niech Wasze małżeńskie (nocne) życie zacznie się dobrze!
Zwłaszcza, gdy na łóżku znajdują się dwie oddzielne pościele dla dwóch osób. Z kolei pościel z flaneli 220x200 cm to dobry wybór do dużego łoża małżeńskiego. Jeśli planujemy kupno poszewek na różne okazje, np. na prezent gwiazdkowy dla rodziny to zapewne wybierzmy większy rozmiar.

Czym właściwie jest piżmo – jeden z najbardziej pożądanych przez wielu, składnik perfum? Dla niektórych to esencja zmysłowości, dla innych znienawidzony aromat skunksa. Poznaj najpiękniejsze perfumy z piżmem i sprawdź, czy pokochasz je tak samo, jak my! Piżmowe perfumy – kogo zachwyci ta nuta zapachowa? Co to jest piżmo w perfumach? To składnik perfum znany już od wieków. Jest jedną z tzw. nut zwierzęcych, ponieważ oryginalnie pochodzi z gruczołów okołoodbytniczych piżmowców syberyjskich. Jednak tę wydzielinę pozyskuje się także od piżmaków, skunksów, kaczek oraz wołów piżmowych. Ma ona postać kruchej masy o silnym, amoniakowym aromacie. Dopiero po rozpuszczeniu w roztworze alkoholu, pojawia się charakterystyczny zwierzęcy zapach. Cały proces obróbki piżma naturalnego jest bardzo czasochłonny i długotrwały. Piżmo naturalne od zawsze należało do dosyć drogich surowców, dlatego często dochodzi do wielu nadużyć ze strony hodowców, co skutkuje bardzo złym traktowaniem zwierząt. Z tego względu, od wielu lat, naukowcy i perfumiarze pracują w laboratoriach, by stworzyć substancje, które mogą zastąpić naturalne piżmo. Najczęstszymi znanymi zamiennikami są – ambrette, czyli piżmo ambretowe, piżmo ketonowe oraz ksylenowe. Piżmo uznawane jest za silny afrodyzjak. Uważano, że budzi pożądanie, nawet tam, gdzie między partnerami nie zaiskrzyło, dlatego rozpylano je w sypialniach królewskich nowożeńców i kropiono nim pościel przeznaczoną na noc poślubną. Warto wiedzieć, że piżmo w perfumach cenione jest nie tylko ze względu na niezwykły aromat. Substancję tę wykorzystuje się także jako utrwalacz zapachu. To właśnie dzięki piżmu, perfumy z wyższej półki cenowej mają wyjątkowo długą trwałość i czuć je wiele godzin, a nawet dni. Kogo urzekną perfumy z piżmem? Z pewnością pokocha je każdy, kto lubi czuć w kompozycji głębię, elegancję oraz prestiż. Luksusowe zapachy piżmowe dawniej używane były jedynie przez szlachetnie urodzone kobiety oraz mężczyzn. To dlatego dziś kojarzą się z luksusem i bogactwem. Jeśli szukasz zapachu, który podkreśli Twój uwodzicielski charakter, pewność siebie i podniesie Twoją atrakcyjność, sięgnij po perfumy piżmowe. Przed zakupem pełnego falkonu, możesz zamówić próbkę wybranego zapachu i przetestować go na własnej skórze. Od jakich kompozycji warto zacząć? Sprawdź nasze propozycje! Perfumy z piżmem – damskie i męskie kompozycje zapachowe, które Cię urzekną Które perfumy z piżmem skradły nasze serca? Poniżej przedstawiamy nasze ulubione zapachy, gdzie w nucie serca lub bazy wybrzmiewa zmysłowy akord piżma. Każdy z nich jest wyjątkowy i opowiada inną historię. Gucci Mémoire d'Une Odeur EDP Kompozycja Gucci Mémoire d'Une Odeur należy do kategorii unisex, co oznacza, że dedykowana jest zarówno paniom, jak i panom. Stworzona została w 2019 r. przez hiszpańskiego mistrza sztuki perfumiarskiej – Alberta Morillasa. Te niezwykłe perfumy mają na nowo odkrywać wspomnienia z dawnych lat. Dzięki temu, w magiczny sposób można poczuć, jak mocno połączone są ze sobą przeszłość i teraźniejszość. W nucie głowy wyczuwalny jest ziołowy aromat rzymskiego rumianku i cierpkość gorzkich migdałów. Serce buduje zmysłowy indyjski jaśmin i ponadczasowe piżmo. Bazę tworzy rozgrzewająca wanilia i ciepłe akordy drzewa cedrowego oraz sandałowego. Perfumy Gucci Mémoire d’Une Odeur stworzone są dla kobiet i mężczyzn w każdym wieku, bo wspomnienia to ważna część życia każdego człowieka, bez względu na płeć, czy ilość lat. Owiane nutką tajemnicy i sentymentu, przeżywane po wielokroć, teraz mają szansę odżyć, dzięki piżmowemu, aromatycznemu zapachowi marki Gucci. Marc Jacobs Daisy EDT Woda toaletowa Daisy od marki Marc Jacobs to niezwykle dziewczęce perfumy z piżmem. Damskie i eleganckie, a jednak emanujące młodzieńczą lekkością. Ten wyjątkowy zapach to również dzieło Alberta Morillasa, mistrza perfumiarstwa pochodzącego z Hiszpanii. Kompozycja Daisy powstała w 2007 r. i doczekała się wielu flankerów na przestrzeni kolejnych lat. Jest to niezbitym dowodem na to, jak bardzo kobiety na całym świecie pokochały ten zapach. Nuta głowy zbudowana jest z akordu dzikiej truskawki, liści fiołka oraz soczystego, cierpkiego czerwonego grejpfruta. Serce tworzy bukiet złożony z fiołków i urzekających białych kwiatów – jaśminu oraz gardenii. W bazie pobrzmiewa eleganckie piżmo, ciepła wanilia i białe nuty drzewne. Woda toaletowa Marc Jacobs Daisy urzeknie każdą kobietę, która szuka zapachu, łączącego ponadczasową zmysłowość i młodzieńczą energię. Sprawdź na własnej skórze, jak pachnie ta niezwykle uwodzicielska kompozycja. La Martina Tierra del Fuego EDT Egzotyczna nazwa perfum – Tierra del Fuego – to nic innego, jak leżąca u południowych wybrzeży Ameryki Południowej, Ziemia Ognista. Swoją nazwę zawdzięcza ona żeglarzom, płynącym na statkach należących do wyprawy Ferdynanda Magellana. Pierwszym, co zauważyli po dopłynięciu do lądu, była niezwykła poświata, jak się później okazało, pochodziła z ognisk palonych na plaży przez tubylców. Ten męski zapach jest równie ognisty, jak historia i miejsce, do których nawiązuje. Kwiatowo-drzewno-piżmowa woda toaletowa z 2012 r., dedykowana jest zmysłowym mężczyznom o gorących sercach. Nutę głowy zapachu tworzy owocowy koktajl, w którym słodycz soczystego ananasa i zielonego jabłka, równoważy cierpki akord bergamotki i kwaśny aromat czarnej porzeczki. Serce zbudowane jest z charakterystycznej nuty brzozowej przeplatającej się z ziemistą paczulą i romantycznymi kwiatami róży oraz jaśminu. Na nutę bazy składa się dębowy mech, drogocenny bursztyn, piżmo oraz rozgrzewająca wanilia. Woda toaletowa Tierra del Fuego stworzona jest dla mężczyzn, którzy chcą rozpalić zapachem płomień swojej zmysłowości. Odważysz się na tak uwodzicielski ruch? Pozwól kompozycji rozwinąć się na Twojej skórze i całkowicie zawładnąć Twoimi zmysłami. Zapachy piżmowe – jak dobrać zapach? Jak odpowiednio dobrać perfumy z piżmem do osoby, która ma je nosić? Choć w większości perfumerii można spotkać się z kartonikami, na które nanosi się dany zapach, by następnie go powąchać, nie jest to najlepsza metoda. Płynna kompozycja wsiąka w kartonik, a następnie zaczyna się szybko utleniać. To z kolei nie pozwala nutom zapachowym rozwinąć się w poprawny sposób, tak jak ma to miejsce po zetknięciu z ludzką skórą. Żywa, porowata tkanka o stosunkowo wysokiej temperaturze, zupełnie inaczej przyjmuje aromaty niż tekturowy pasek. To właśnie z tego względu najlepiej testować perfumy na swoim ciele. Warto wiedzieć, że szybka aplikacja kompozycji na nadgarstek, podczas wizyty w perfumerii, to także za mało, by globalnie ocenić zapach. Jak długo w takim razie powinno się testować zarówno perfumy męskie z piżmem, jak i piżmowe wody dedykowane paniom? Obserwowanie, jak rozwijają się nuty zapachowe, powinno trwać przynajmniej 2-3 dni. Może się okazać, że jednego dnia, zapach będzie wybrzmiewał nieco inaczej, niż poprzedniego. Dlaczego? Akordy, które budują każde perfumy, mogą przybierać różne tony, w zależności od pory roku, dnia lub nocy, temperatury powietrza, stopnia aktywności, przeżywanych emocji, czy nawet dnia cyklu miesiączkowego, w przypadku pań. Popularną w ostatnich latach opcją jest korzystanie z próbek zapachowych. Ma ono wiele zalet, dlatego zawsze powinno poprzedzać decyzję o zakupie nowych perfum. Nie ma co ukrywać – luksusowe kompozycje nie należą do najtańszych. Kupno flakonu z nietestowanym wcześniej zapachem stanowi więc spore ryzyko, że perfumy jednak nie trafią w gusta nowego właściciela. Próbki mają przystępną cenę i są bardzo wydajne. Żeby testować zapach przez 2-3 dni, wystarczy zaledwie 2 ml pachnącego eliksiru. Dzięki niskiej cenie i wygodnej formie możesz zamówić kilka różnych kompozycji zapachowych różnych marek, a następnie dać sobie czas na testowanie. Ta, która skradnie Twoje serce, zostanie uhonorowana zakupem pełnej buteleczki – pozwól jej dumnie królować na Twojej toaletce. Jeszcze dziś zamów próbki perfum ze zmysłowym piżmem i sprawdź swoją ulepszoną moc uwodzenia!

Pościel - tania pościel od CottonMarket. Strona główna. Pościel. OCHRANIACZ 180x30 + POŚCIEL 100x135/40x60 KOTKI PSOTKI 1. 34,50 zł. Cena regularna: 69,00 zł. Najniższa cena: 69,00 zł. Dodaj do koszyka. POŚCIEL BASIC BAWEŁNIANA 160x200 SZARA.
Autor: Materiały prasowe firmy Jeśli wybraliśmy już łóżko, to pora na ładną pościel. Otul się miłą w dotyku i ciepłą pościelą z flaneli w kolorach jesieni. Autor: Materiały prasowe firmy Komplet pościeli z najnowszej kolekcji Jysk, wykonany z flaneli (poszwa na kołdrę, dwie poszewki na poduszkę). Dostępna w trzech rozmiarach. Nasi Partnerzy polecają Podziel się opinią Grupa ZPR Media sprzeciwia się głoszeniu opinii noszących znamiona mowy nienawiści przepełnionych pogardą czy agresją. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, powiadom nas o tym, klikając zgłoś. Więcej w REGULAMINIE Więcej z działu - SYPIALNIA Ponadto możesz przygotować wszystko z wyprzedzeniem: ułożyć świece i kadzidełka, położyć piękną pościel, położyć owoce i butelkę szampana na stole. We własnym mieszkaniu nikt nie będzie ci przeszkadzał, a pierwszą noc poślubną spędzisz tak, jak chcesz!

Podpisywała się „Oktawia Głowacka (Prusowa)”, bo przecież Bolesław Prus to był tylko pseudonim literacki mężczyzny, który tak naprawdę nazywał się Aleksander Głowacki. Poznali się, gdy byli dziećmi – on miał 14 lat, ona była o dwa lata młodsza. Zapamiętał ją i w trudnych chwilach - a miał ich wiele, myślał o Oktawii, była jego daleką kuzynką ze strony matki. Widział w niej przyjaciółkę i opiekunkę i nie pomylił się. Przeżyli ze sobą całe życie, do jego śmierci w 1912 roku. Zawołał wtedy „Laluniu umieram”, ale gdy podbiegła, już niczego nie dało się zrobić. Jak kochał autor „Lalki”, najsłynniejszej polskiej powieści o miłości? Urszula i Tomasz Kujawski: „Mamy za sobą wiele zakrętów, ale na szczęście udało nam się pozbierać” Bolesław Prus i Oktawia Trembińska: historia miłości Bolesław Prus był człowiekiem skrytym i trudnym. Stefan Żeromski napisał kiedyś: „Wspomniawszy »Lalkę«, trudno uwierzyć, że ta szara człeczyna napisać zdołała takie arcydzieło. Co ja bym dał za to, aby się z nim poznać!”. Poznali się, Prus był nawet świadkiem na jego ślubie, Czy był szary? Miał ogromne powodzenie u kobiet i dobre o sobie mniemanie. Uważał że jest męski i krzepki. Natomiast jego znajomy, lekarz Gustaw Doliński pisał ,że „był jednym z ludzi, których powierzchowność robiła jak najgorsze wrażenie”. Miał dużą głowę, cienką szyję, był dosyć korpulentny. Niespecjalnie dbał o ubranie. Kiedy w towarzystwie olśniewał wszystkich dowcipem i erudycją, trudno było się domyśleć, jak bardzo zmagał się ze sobą. Miał wiele lęków, wśród nich ciężką agorafobię (lęk przed otwartą przestrzenią), lęk przed śmiercią, przed obłędem - bał się choroby psychicznej, na którą cierpiał jego starszy brat Leon. Miał nadwrażliwość na światło - nosił zawsze przyciemnione okulary. Na pewno nie był łatwym partnerem. Zobacz też: Stefan Żeromski chciał odejść na dobre od żony, ale nie dostał rozwodu Fot. Bolesław Prus z czasów narzeczeństwa z Oktawią Trembińską, fot. ALAMY/BE&W Z Oktawią Trembińską poznali się w 1861 roku na wakacjach w Puławach. Była Kuzynką jego matki Apolonii Trembińskiej. Ojciec Antonii Głowacki herbu Prus pracował jako dworki ekonom w Hrubieszowie. Oboje rodzice pochodzili ze zubożałej szlachty. Oktawia była ładna, poukładana, dystyngowana. Zrobiła na przyszłym pisarzu wrażenie. Chodzili na wycieczki, pływali łódką, któregoś razu, podczas spaceru po lesie, Oktawia zaczęła krzyczeć, że wpadła jej pod spódnicę pszczoła. Młody Głowacki rzucił się by pomóc i wypłoszyć owada. Nieoczekiwanie zrobiła się z tego sensacja, matka dziewczynki uznała gest chłopaka za seksualny, zabrała córkę i zakazała młodym dalszych spotkań. Prus był zrozpaczony, dostał nawet gorączki. W tym lesie zdążyli się pocałować, ale o żadnym seksie nie było mowy. Tym bardziej o molestowaniu. Mimo tego incydentu, Aleksander miło zapamiętał kuzynkę. Gdy myślał o żonie, myślał o niej. Bolesław Prus i Oktawia Trembińska: ślub i kłopoty z nocą poślubną Pierwsze oświadczyny pisarza zostały odrzucone, bo rodzina szukała dla Oktawii majętnego partnera. Bolesław Prus nie zarabiał jako dziennikarz na tyle dobrze, by móc utrzymać dom, na zasobnym poziomie. Szukał dodatkowej pracy urzędnika albo kasjera bankowego. Ale w początku lat 70. jego felietony zaczęły zdobywać serca czytelników (od 1872 roku podpisywał się Bolesław Prus). Stał się gwiazdą „Kuriera warszawskiego”, bywał na salonach, lepiej zarabiał. Chciał ułożyć sobie życie, uporządkować je. Gdy oświadczył się po raz drugi, został przyjęty. Po dwóch latach narzeczeństwa Oktawia Trembińska i Aleksander Głowacki stanęli na ślubnym kobiercu w kościele Św. Ducha w Warszawie. Ceremonia i wesele były skromne, okazało się że nikt nie pomyślał o zarezerwowaniu lokalu na noc poślubną, więc Oktawia spędziła ją z matką, a jej mąż ze swoją ciotką Domicellą. Żona wniosła do ich domu w posagu: fortepian, meble, srebrną zastawę, pościel. Nie tak mało. Prus musiał być praktyczny, bo w prezencie ślubnym podarował żonie maszynę do szycia. Był chyba też trochę oszołomiony ślubem i pierwszymi tygodniami małżeńskiego życia. W jednym z felietonów pisał o „nędzy tych, których los obdarzył chlubnym, aczkolwiek smętnym tytułem głowy domu”. Fot. Żonie pisarz zadedykował powieść „Faraon". Na zdjęciu kadr z filmu, odtwórca roli głownej - Jerzy Zelnik i Barbara Brylska, fot. HORIZON FILMS/Forum Pisarz do żony: jedz Głowacka, Prus płaci Prus był dla żony czuły, mówił do niej „Taciuniu”, „Mój miły Ptaszeczku”. Czasem nazywał ją Głowasią. Była też żandarmem. Zdarzało się, że przychodziła do restauracji, w której biesiadował i gestem pokazywała, że pora wychodzić. Podporządkowywał się. Mawiał: „Władza moja tak chce”. Czasem żartował. Przyjaciele zapamiętali, że pewnego dnia w restauracji, gdy na stole pojawiły się już potrawy, Aleksander podał Oktawii talerz, mówiąc: Jedz, Głowacka, Prus płaci" - pisała Monika Piątkowska w świetnej książce „Prus. Śledztwo biograficzne”. Oktawia była powierniczką, doradczynią, czytał jej swoje utwory, liczył się z jej zdaniem. Dbała o dom, gotowała, chyba dobrze, pisarz wspominał o jej pysznych obiadach. Mówił o niej jako o kobiecie rozumnej i skromnych wymagań. Ale rzadko pokazywali się razem, rzadko bywali razem na wakacjach. Najpierw on jechał do Nałęczowa, który uwielbiał, a potem ona. Nawet w pierwszą po ślubie podróż, do Zakopanego pojechał sam. Zobacz także: Zofia Nałkowska - znana pisarka przez całe życie szukała prawdziwej miłości Kim był Emil zwany Psujakiem Oktawia Trembińska i Bolesław Prus byli bezdzietni. Bardzo zależało im na potomku, podobno Prus cierpiał z powodu braku dziedzica, ale się nie udało. Dziecko jednak trafiło do ich domu – z 1888 roku wzięli na wychowanie trzyletniego chłopca Emila, bratanka Oktawii. Trudno powiedzieć, jakie towarzyszyły temu emocje, czy Bolesław Prus lubił chłopca? Powinien go rozumieć, bo sam był w podobnej sytuacji – wcześnie osierocony tułał się po bliższych i dalszych krewnych, brakowało mu ciepła, uwagi, bliskości. Ale jak się okazało, sam też tego ciepła nie potrafił dać. Nazywał chłopca Psujakiem, co musiało być dla dziecka bolesne. Drażniła go jego energia i psotność, irytowała ciekawość. W liście do mecenasa Antoniego Osuchowskiego pisał, że Emil musi sam „zdobywać swój byt”. Nie wprowadzał go w tzw. towarzystwo, nie interesował się jego życiem ani wykształceniem, posłał go do byle jakiej szkoły dla buchalterów. Fot. Film „Pensja Pani Latter" wg „Emancypantek", z lewej Barbara Dobrzyńska i Hanna Mikuć jako Madzia Brzeska, której pierwowzorem była kochanka Prusa Oktawia Rodkiewiczowa, potem Żeromskaka, fot. Archiwum Filmu / Forum Znacznie bliżej chłopca była spragniona macierzyństwa Oktawia. Póki był dzieckiem, towarzyszył jej cały czas, jeździli razem na wakacje. Spierała się z mężem o edukację chłopca, zależało jej by poszedł na Uniwersytet, a nie od razu do szkoły zawodowej. Losy Emila były tragiczne - w wieku 18 lat popełnił samobójstwo. Zastrzelił się, prawdopodobnie z powodu nieszczęśliwej miłości do Janiny Głoskowskiej. Samobójstwo w rodzinie słynnego pisarza stało się szybko sensacją. Komentowano, że chłopcu brakowało ojcowskiej ręki i opieki, spekulowano, czy to był wypadek, zastanawiano się, czy Emil był chory. Śmierć Emila oddaliła od siebie małżonków Jak pisze Monika Piątkowska: „Osierocona Oktawia miała dużo powodów by winą za tragedię obarczyć męża. Czy wypowiadała je na głos? Według Janiny Głoskowskiej od dnia tragedii Oktawia nie rozmawiała z Aleksandrem ani o Emilu, ani o tęsknocie po nim”. Jej świat, zdaniem Moniki Piątkowskiej, legł w gruzach. Nie pracowała zawodowo, nie miała własnego, osobnego życia, wypełnił jej Emil. Bolesław Prus miał wyrzuty sumienia, że nie docenił i nie zrozumiał wychowanka. Że był dla niego za surowy. Małżonkowie nie wspierali się jednak w tej tragedii, każde z nich próbowało uporać się z nią w samotności. Nawet w tym tragicznym 1904 roku każde z nich pojechało na wypoczynek osobno. Oktawia chyba już nigdy nie była taka jak dawniej, do końca życia utrzymywała kontakt zJaniną Głoskowską, którą traktowała jak przybraną córkę. Gdy po mniej więcej roku przeprowadzili się do nowego mieszkania, nie było w nim żadnej pamiątki po Emilu. Zauważali to ze zdziwieniem wszyscy znajomi pary. Bolesław Prus chciał być idealnym mężem, ale był kobieciarzem. Lubił uwodzić i zdobywać kobiety, to go kręciło. Wśród jego kochanek była Oktawia Rodkiewiczowa, późniejsza żona Stefana Żeromskiego. Ale najważniejszą „muzą” stała się młodsza o 20 lat Alina Sacewicz z którą miał długi romans i prawdopodobnie dziecko – Jana Bogusza Sacewicza. Nigdy oficjalnie tego nie powiedział. Gdy w 1906 roku Alina była w zaawansowanej ciąży, wyjechała do Finlandii, tam urodziła. Mówiła potem, że to dziecko zesłańców, którzy prosili, by je wychowała na Polaka. Oficjalnie 58-letni Bolesław Prus był jego ojcem chrzestnym. Uwielbiał chłopca zwanego Pameczkiem, godzinami mógł się z nim bawić. Aż trudno sobie wyobrazić, jak mogła to znieść Oktawia? Z listów Prusa wynika, że bardzo mu zależało, by żona polubiła chłopczyka. „Nie ma Pani pojęcia w jakiej pięknej zgodzie żyją Zlapa z Babą i jak się na nią pięknie patrzy. Słowem – harmonia i radość w całym domu”, pisał do Aliny Sacewicz z Nałęczowa. Czy był to jego syn, jak pisała Gabriela Pauszer-Klonowska, a za nią Monika Piątkowska? Pewnie inaczej trudno byłoby wytłumaczyć czułość, zachwyt i drobiazgowe zainteresowanie pisarza chłopczykiem. Oktawia pisała, że „Oleś” chciał dać swoje nazwisko chłopcu, ale „mu to wyperswadowała”. Bolesław Prus był z żoną do końca Nawet jeśli Bolesław Prus kochał Alinę Sacewicz, oficjalnie tego nie przyznał. Do końca był z żoną, to Oktawii podyktował ostanie zdanie w swoim życiu. Żonie zadedykował wspaniała powieść „Faraon”, napisał do niej wtedy „Moja miła Laluniu! Bardzo jestem szczęśliwy, że nareszcie zaczęła się powieść z dedykacją dla ciebie. Pytasz się: czy to potrzebne? A cóż ja Tobie, moje złotki, mogę dać za całe życie, które upłynęło Ci ze mną bez żadnych osobliwych radości? I czy jest na świecie taka osoba, która by więcej niż Ty zasługiwała na cześć publiczną ode mnie, sierotki?". Zmarł 19 maja ok. 5:00 rano, 1912 roku. Pogrzeb Bolesława Prusa stał się wielką patriotyczną manifestacją. Żona przeżyła go o 24 lata, zmarła w 1936 roku na zapalenie płuc. Czuła się samotna, tęskniła za zmarłym mężem, porządkowała rękopisy, opiekowała się jego spuścizną, wykonała jego pisarski testament. Nazywała męża „kochanym”, mówiła „mój kochany”. Życzyła Pameczkowi by wyrósł na wielkiego człowieka, bo jej kochany „tyle sobie po nim obiecywał”. Jan Bogusz Sacewicz, który podobno nawet fizycznie przypominał Bolesława Prusa jeszcze przed wojną ożenił się, miał dwie córki. Skończył Politechnikę, był inżynierem. W czasie wojny walczył w Powstaniu Warszawskim, zmarł w oflagu w Lubece, w 1945 roku Zobacz też: Znany pisarz zakochał się w tajnej agentce SB. Historia relacji Pawła Jasienicy i Zofii Beynar-O’Bretenny Tekst oparty na książce Moniki Piątkowskiej „Prus. Śledztwo biograficzne", wyd. Znak, Kraków, 2017

Noc poślubna to niepowtarzalne wydarzenie, które warto celebrować i uczynić niezapomnianym na całe życie. Panny Młode skupiają się zazwyczaj na ślubie i weselu, zapominając, jak ważne są te pierwsze, intymne chwile z mężem. Bielizna na noc poślubną powinna być więc równie wyjątkowa, co Wasza miłość. Pokażemy Ci, o czym musisz pamiętać, zanim wybierzesz swój piękny

Tylko dzisiaj! Tylko teraz! Oferuję produkt:Zapach do pościeli - Noc poślubnaW promocyjnej cenie tylko: 97,99 zł !!!Opis oferty: Noc poślubna Pary Młodej - co zrobić aby była udana? Twoje łóżko oczekuje z niecierpliwością... i to dosłownie jak i w przenośni. Gdy już wszystko będziecie mieć przygotowane na upojną Noc poślubną użyjcie jeszcze tego jednego produktu. Po aplikacji na pościel pozostawia unikalny, podniecający zapach, który pięknie harmonizuje się z waszymi najbardziej sekretnymi pragnieniami... 20ml Produkt renomowanej firmy: YESforLOV Sprawdź też inne nasz aukcje w atrakcyjnych cenach: . 631 186 27 604 590 568 538 153

pościel na noc poślubną